Nasz aniołek na Polskiej ziemi

Wczoraj około godziny 16:20 wylądował samolot "LOT7414" z Madrytu. Godziny śledzenia lotu przez radar lotów i wyczekiwania na lotnisku się opłaciły, dlaczego? Ponieważ właśnie w tym samolocie lecieli nasi idole. Dziś szykują się do spotkania z fanami, a my relacjonujemy Wam wczorajsze emocje.


Chyba nikt nie zapomni wczorajszych emocji. I nie mówię tu tylko o szczęśliwcach, którzy witali nasze gwiazdy na lotnisku. Wczoraj twitterowicze dali z siebie wszystko i na prawdę pokazali na co nas stać. Nie dość, że hasztag #BienvenidosAPoloniaViolettos ( Witamy w Polsce ) prawie natychmiast trafił do Polskich trendów, to jeszcze utrzymywał się na samym szczycie listy. Spamowali z nami nawet obcokrajowcy! Poza tym, największe emocje i przy okazji zabawę dostarczyło nam...śledzenie samolotu obsady. Tak, śledziliśmy ich i z każdą sekundą emocje rosły. Na początku obserwowaliśmy samolot z Mediolanu, ponieważ sądziliśmy, iż stamtąd przylecą do nas Candelaria, Facundo i Alba. Jednak gdy już samolot wylądował a wszyscy byli pewni, że trójka już chodzi po naszej ziemi....okazało się, że to nie oni! Ponieważ trójeczka poleciała z Mediolanu do Madrytu, i dopiero stamtąd wylecieli już wszyscy razem do Polski. Lot który rozpoczął się o 14:35, śledziło mnóstwo V-lovers. Nigdy nie zapomnę tych emocji, i tej radości, gdy przekazywałam jak zbliżają się do granic naszego kraju, do Warszawy, a na końcu do lądowania.


Natychmiast rzuciły się na nich tłumy, przytulając się, robiąc zdjęcia, nagrywając, prosząc o autografy. W tym dniu spełniło się marzenie wielu dziewczyn (i chłopaków). My wszyscy, którzy widzieliśmu to wszystko na portalu, siedzieliśmy smutni, ponieważ nasi idole są na wyciągnięcie ręki, a my nie możemy im tej ręki podać.
Jednakże to nie wszystkie wydarzenia z wczoraj. Gdy obsada już przemieściła się do hotelu InterContinental, w międzyczasie Tinita dodała aż 4 tweety z Polski! Wszyscy byliśmy zadowoleni. Również Alba, Facundo, Candelaria nas przywitali. Natomiast Mechita na Twitterze nie napisała narazie nic, ale...


Wczoraj jako jedyna wyszła do fanów przed hotel. Nie pokazała się jednak tam, gdzie wszyscy czekali, czyli głównym wejściem, jednak dwie fanki postanowiły iść z drugiej strony hotelu. Zastały tam Mechi, która wyszła zapalić. Gwiazda jednak nie zerwała z nałogiem. Mechi poprosiła je, aby poczekały, aż skończy. Jednak nagle zza rogu wybiegł tłum fanek, więc Mer zamiast uciec do środka, zgasiła papierosa, zamknęła drzwi i wyszła do fanów! Przytulała ich, robiła sobie z nimi zdjęcia, rozdawała autografy, a w międzyczasie śpiewała z fankami "Mas que dos". Mechita pokazała że kocha swoich fanów.
Chyba wszystkim z obsady Polska przypadła do gustu, choć nie wszyscy o nas tweetują. Już dziś o 15:00 obsada spotka się z 15 zwycięzcami konkursu, będą również nagrywać odcinek "Dzień Dobry TVN", który będziemy mogli zobaczyć w sobotę lub niedzielę od godziny 8:30. Na blogu pojawi się relacja z dzisiejszego spotkania i z nagrania dla studia. A już za dwa dni pierwszy koncert Violetta Live w Polsce! Cieszycie się?


Komentarze

Popularne posty z tego bloga