Nadszedł czas pożegnania
Tak jak możecie domyślić się z tytułu posta, jest on smutny, przynajmniej dla mnie. Dzisiaj podjęłam ważną dla mnie decyzję, która dotyczy tego wyjątkowego miejsca, w którym spotkało mnie wiele przyjemnych, radosnych chwil. Dawaliście mi szczęście, satysfakcję, miałam wielkie szczęście, że mogłam uczestniczyć w tej przygodzie, że miałam okazję poznać taką osobę jak Olę, która jest niesamowita. Te kilka miesięcy zmieniło mnie i moje patrzenie na świat. Długi czas nie mogliście przeczytać ode mnie żadnego posta, żadnej informacji, i z bólem serca muszę wam to powiedzieć, że straciłam serce do tego bloga, tak jak napisałam dzisiaj Oli, to miejsce nie sprawia mi już takiej radości jak kiedyś, ten blog mnie przytłacza.
"Wiara wymaga odwagi,umiejętności podejmowania ryzyka, a nawet gotowości zaznania bólu i rozczarowania."
Zwlekałam z tą decyzją wiele czasu tyko dlatego, że nie wiedziałam co dalej, czy ja tego chcę, czy po tym będę szczęśliwa, bez was,moich czytelników, ale jak nie zaryzykuję to się nigdy nie dowiem. Jasne,że ten blog zostanie w moim sercu,i nie zapomnę o nim bo tego nie chcę, jest on częścią mojej przygody z pisaniem,która była niesamowita. Zakładałam tyle blogów, ale żadnego nie można porównać do tego, ten jest inny. Nie wiem czy możecie mnie zrozumieć w jakiś sposób, mogę pisać nie zrozumiale ale dlatego, że w moich oczach pojawiają się łzy gdy to piszę.
"W tym momencie naprawdę wiem kim jestem i nie chcę siedzieć pod kloszem.
Nie boję się podejmować ryzyka, nikt nie jest w stanie mnie rozbroić."
"W tym momencie naprawdę wiem kim jestem i nie chcę siedzieć pod kloszem.
Nie boję się podejmować ryzyka, nikt nie jest w stanie mnie rozbroić."
To miejsce zmieniło wiele w moim życiu, dzięki niemu i wam, czytających go,uwierzyłam w to, że jeżeli czegoś zawzięcie chcę jestem w stanie tego dokonać.
Myślenie nad tą decyzją zajęło mi wiele czasu, stresu i nerwów. Blog nauczył mnie bardzo wiele, trzeba walczyć o swoje marzenia, prawdę i powołanie. Dzięki niemu poznałam swoje zainteresowania, Wcześniej nigdy bym nie pomyślała, że mogę założyć bloga, którego będzie czytać tak dużo osób, że mogę dotrzeć do innych poprzez pisanie. na pewno będę bardzo za Wami tęsknić, bo nie da się zapomnieć o czymś co, było w moim życiu przez 9 miesięcy.
Moje odejście powinno też być końcem naszego bloga, ale dzięki Oli nie zostanie on zamknięty.Ola zgodziła się na moją propozycję aby przejęła ode mnie tego blog co bardzo mnie cieszy. Od dzisiaj właścicielką jest Ola i blog należy wyłącznie do niej. i oznajmiła, że to miejsce będzie dla mnie zawsze otwarte, co jest dla mnie bardzo ważne.
Nie żałuję, że go założyłam. Prowadzenie go dla was było dla mnie wspaniałą przygodą, ale dzisiaj tą przygodę kończę. Dziękuję wam za to, że byliście.z nami przez cały czas. Dziękuję Tobie Olu za przygodę w prowadzeniu, dziękuję wszystkim z całego serca. Od teraz możecie znaleźć mnie tu : Nowy blog, on daję mi to szczęście, które tu straciłam.
"Ufaj swoim uczuciom. Nie mogę ci obiecać, że nikt cię nigdy więcej nie skrzywdzi,
ale mogę cię zapewnić, że warto ryzykować."
Życzę wam wszystkim żebyście byli szczęśliwi, abyście znaleźli swoją, pasję, drogę, miłość i przyjaciół. Odchodzę od was z wielkim smutkiem, przykro jest mi się z wami żegnać, ale też jestem dumna, że udało mi się zbudować takie miejsce.
A więc Żegnam Was!
Myślenie nad tą decyzją zajęło mi wiele czasu, stresu i nerwów. Blog nauczył mnie bardzo wiele, trzeba walczyć o swoje marzenia, prawdę i powołanie. Dzięki niemu poznałam swoje zainteresowania, Wcześniej nigdy bym nie pomyślała, że mogę założyć bloga, którego będzie czytać tak dużo osób, że mogę dotrzeć do innych poprzez pisanie. na pewno będę bardzo za Wami tęsknić, bo nie da się zapomnieć o czymś co, było w moim życiu przez 9 miesięcy.
"Ryzyko jest krokiem ku twojemu przeznaczeniu"
Moje odejście powinno też być końcem naszego bloga, ale dzięki Oli nie zostanie on zamknięty.Ola zgodziła się na moją propozycję aby przejęła ode mnie tego blog co bardzo mnie cieszy. Od dzisiaj właścicielką jest Ola i blog należy wyłącznie do niej. i oznajmiła, że to miejsce będzie dla mnie zawsze otwarte, co jest dla mnie bardzo ważne.
Nie żałuję, że go założyłam. Prowadzenie go dla was było dla mnie wspaniałą przygodą, ale dzisiaj tą przygodę kończę. Dziękuję wam za to, że byliście.z nami przez cały czas. Dziękuję Tobie Olu za przygodę w prowadzeniu, dziękuję wszystkim z całego serca. Od teraz możecie znaleźć mnie tu : Nowy blog, on daję mi to szczęście, które tu straciłam.
"Ufaj swoim uczuciom. Nie mogę ci obiecać, że nikt cię nigdy więcej nie skrzywdzi,
ale mogę cię zapewnić, że warto ryzykować."
Życzę wam wszystkim żebyście byli szczęśliwi, abyście znaleźli swoją, pasję, drogę, miłość i przyjaciół. Odchodzę od was z wielkim smutkiem, przykro jest mi się z wami żegnać, ale też jestem dumna, że udało mi się zbudować takie miejsce.
A więc Żegnam Was!
Nie odchodź! ��
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe, że chcesz abym została, ale ten blog nie jest dla mnie. Bezsensu abym się tu dalej męczyła. Cieszę się, że są takie osoby ja Ty, które chciałyby mnie tu dalej, ale to nic nie zmieni. Podjęłam decyzję, której nie zamierzam zmieniać, czy będzie słuszna czy nie okaże się później. Blog będę odwiedzała i patrzyła jak sobie radzi Ola ale nic więcej. A obecnie możesz mnie znaleźć na innym blogu: http://magicznyswiatdisneyaa.blogspot.com
UsuńDlaczego odeszła ?!?
Usuń