[Stylizacje] Jesień wraz z Mechi
Kochani! Z racji tego że jest weekend, i wyjątkowo nie mam zbyt dużo do nauki, a dawno nie było stylizacji, to właśnie zapraszam Was na post o tej tematyce. Tutaj skupimy się głównie na dodatkach. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam!
Pierwszą rzeczą jest kurtka. Co prawda nie jest jeszcze aż tak zimno żeby nosić zimowe okrycia, no ale jednak chłodno jesieni coraz bardziej nam doskwiera więc warto zaopatrzyć się w jakiś płaszczyk bądź kurtkę. Jak widzimy na zdjęciach, Mer nosi zwykłą kurtkę w czarnym kolorze. Jeśli nie chcecie chodzić w takiej zwykłej kurteczce bo np. lubicie się wyróżniać, możecie zakupić podobną, ale w różnych kolorach. Ja na przykład wybrałam granatową kurtkę z jaskrawo - różową podszywką, a moja przyjaciółka w kolorach jaskrawych: zielonym i czerwonym.
Innym rozwiązaniem może być jakiś płaszczyk, z materiału, nie za długi ani nie za gruby, skoro ma być noszony w jesieni. Możecie na przykład kupić taki w zielono - czarną szkocką kratę, cos w rodzaju sukienki Mer na poniższym zdjęciu. Tutaj wybór zależy od Was, więc nie będę Wam podsyłać konkretnych rozwiązań.
Teraz szalik. Nie mogłam nigdzie znaleźć zdjęcia Mer w szaliku, więc zaproponowałam Wam ten powyżej. Według mnie jest bardzo ładny, dobrze otuli szyję a do tego jest modny. Możecie również wybrać "komin" który jest teraz modny i często dodają do niego czapkę w komplecie, co jest fajnym rozwiązaniem. Tu już wybierzcie sobie kto co woli. Komplety czapek i kominów znajdziecie w sklepach takich jak: H&M, Sinsay, House itp. Ja do swojej jaskrawej kurtki wybrałam komplet także w różowym kolorze, więc Wy również możecie dopasować je kolorystycznie.
Przyszła pora na ostatni element, czyli botki. Ja proponuję Wam takie jak te na fotografii powyżej. Są ładne, dziewczęce, a do tego będą pasować kolorystycznie do większości płaszczyków. Są one bardziej w stylu Violetty niż Mechi, ale mi się podobają. Natomiast jeśli wolicie coś na wysokim obcasie, to możecie zakupić takie śliczne botki jak te na zdjęciu niżej. Wybór należy do Was.
To tyle na dziś. Przepraszam że nie było konkretnej stylizacji, ale jakoś nie miałam weny, jednak bardzo chciałam już dodać ten post. Napiszcie mi co sądzicie o mojej pracy i czy może coś byście tutaj zmienili? Chętnie poczytam. Pozdrawiam!
Pierwszą rzeczą jest kurtka. Co prawda nie jest jeszcze aż tak zimno żeby nosić zimowe okrycia, no ale jednak chłodno jesieni coraz bardziej nam doskwiera więc warto zaopatrzyć się w jakiś płaszczyk bądź kurtkę. Jak widzimy na zdjęciach, Mer nosi zwykłą kurtkę w czarnym kolorze. Jeśli nie chcecie chodzić w takiej zwykłej kurteczce bo np. lubicie się wyróżniać, możecie zakupić podobną, ale w różnych kolorach. Ja na przykład wybrałam granatową kurtkę z jaskrawo - różową podszywką, a moja przyjaciółka w kolorach jaskrawych: zielonym i czerwonym.
Innym rozwiązaniem może być jakiś płaszczyk, z materiału, nie za długi ani nie za gruby, skoro ma być noszony w jesieni. Możecie na przykład kupić taki w zielono - czarną szkocką kratę, cos w rodzaju sukienki Mer na poniższym zdjęciu. Tutaj wybór zależy od Was, więc nie będę Wam podsyłać konkretnych rozwiązań.
Teraz szalik. Nie mogłam nigdzie znaleźć zdjęcia Mer w szaliku, więc zaproponowałam Wam ten powyżej. Według mnie jest bardzo ładny, dobrze otuli szyję a do tego jest modny. Możecie również wybrać "komin" który jest teraz modny i często dodają do niego czapkę w komplecie, co jest fajnym rozwiązaniem. Tu już wybierzcie sobie kto co woli. Komplety czapek i kominów znajdziecie w sklepach takich jak: H&M, Sinsay, House itp. Ja do swojej jaskrawej kurtki wybrałam komplet także w różowym kolorze, więc Wy również możecie dopasować je kolorystycznie.
Przyszła pora na ostatni element, czyli botki. Ja proponuję Wam takie jak te na fotografii powyżej. Są ładne, dziewczęce, a do tego będą pasować kolorystycznie do większości płaszczyków. Są one bardziej w stylu Violetty niż Mechi, ale mi się podobają. Natomiast jeśli wolicie coś na wysokim obcasie, to możecie zakupić takie śliczne botki jak te na zdjęciu niżej. Wybór należy do Was.
To tyle na dziś. Przepraszam że nie było konkretnej stylizacji, ale jakoś nie miałam weny, jednak bardzo chciałam już dodać ten post. Napiszcie mi co sądzicie o mojej pracy i czy może coś byście tutaj zmienili? Chętnie poczytam. Pozdrawiam!
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie!
Bardzo chętnie przeczytamy wasze opinie i na nie odpowiemy ♥