[Relacja] Violetta: Podróż

Wczoraj Disney pokazał nam jeden z najbardziej wzruszających filmów jakie widziałam. Jeżeli ktoś z Was nie oglądał, to zapraszam do posta, gdzie przedstawię Wam relację z filmu pod kątem Mechi.



Cały film był oparty na wspomnieniach. Przedstawiano wypowiedzi aktorów: Tini, Jorge, Mechi, Ruggero, Cande, Diego, Alby, Facu i Samuela. Wywiady przeplatane były piosenkami z koncertu Violetta Live we Francji (wśród nich pojawiło się także Peligrosamente Bellas), nagraniami zza kulis serialu czy koncertów oraz z castingu aktorów (zdjęcie z castingu Mer poniżej).


Mercedes opowiadała o swoim castingu, mówiła że bardzo się denerwowała ale udawała, że w ogóle się nie przejmuje i że rozmawia przez telefon. Nie spodziewała się, że wygra. 
Mówiła o swojej przyjaźni z Tini. Mówiły że są najlepszymi przyjaciółkami, że gdy Mer zobaczyła ją pierwszy raz to Tini była taka malutka i drobniutka, że powiedziała sobie "okej, nikt nie ma prawa jej dotknąć". Ogólnie dziewczyny dużo mówiły o swojej przyjaźni i bardzo mnie to wzruszyło.
Pod koniec puszczony był fragment próby, gdzie Mer śpiewa akustyczną wersję piosenki "Peligrosamente Bellas".
Na koniec wszyscy powiedzieli, co znaczy dla nich Violetta - miłość, przyjaźń,  rodzina, spełnienie marzeń, wspaniała przygoda. 

Bardzo mnie wzruszył ten film a Was? Uważam, że to jedna z najlepszych produkcji Disney'a. Oglądaliście? Podobało się Wam? Co sądzicie?? Jeżeli nie oglądaliście powtórki, spokojnie - na pewno wkrótce ją wyemitują, lub możecie obejrzeć w internecie. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga