Rola Ludmiły odchodzi w zapomnienie
Dzisiaj chcę z wami pozmawiać, nie będzie to post informacyjny ani poradnikowy tylko pogadankowy. A dokładniej chodzi mi o rolę Ludmiły, którą odgrywała Mechi w serialu "Violetta". Gdy tak bardziej pomyślałam o Mercedes i przeglądałam stare posty na tym blogu to właśnie nasunęła mi się do głowy taka myśl, że już każdy zapomniał o Supernovej, która oświecała cały serial, dodawała wielu humoru. Ja jednak jestem do tej postaci bardzo przywiązana, ponieważ zobaczyłam w niej samą siebie. Nie na pierwszy rzut oka ale właśnie w 3 sezonie gdy głębiej zaczęłam się przypatrywać zachowaniu Ludmiły to ujrzałam cząstkę siebie.
Wiadomo, że serial w którym Mercedes odgrywała Ludmiłę już dawno się zakończył i zdążyliśmy się już z tym pogodzić i znaleźć nowe seriale, które nas tak samo bardzo intrygują. To dobrze, że aktorzy po zakończeniu pewnej drogi w sowim życiu mogli i nadal mogą rozpocząć coś całkiem nowego i to niesamowite, że nadal z nimi jesteśmy, to dowód na to, że jesteśmy nierozłączni i ta kwestia niezmiernie mnie cieszy.
Ale martwi mnie to, a może nie powinno, że przez ten czas zdążaliśmy zapomnieć o Supernovej, wiadomo to dzięki Mechi tak bardzo pokochaliśmy tą postać. I dobrze a nawet bardzo dobrze, że wiele osób przestało na aktorów z serialu mówić po imionach bohaterów, których grali. Jednak tak jak wspomniałam na samym początku ja jestem bardzo przywiązania do Ludmiły, do jej historii. Nie powinniśmy brać przykładu z jej zachowania bo nie są one odpowiednie, ale jednak były one skutkiem braku miłości ze strony mamy, której tak bardzo pragnęła się przypodobać. Ojca przez te lata nie znała i myślała, że on jej nie chcę, jednak wszystko się wyjaśniło pod koniec ostatniego sezonu.
Wiem, że wiele z was może się nie zgodzić z moją opinią, ale jest ona moja i nie zamierzam jej ukrywać. Smuci mnie, że tak pouczająca bohaterka zostaje zapomniana, każdy teraz mówi o Mechi, z czego się niesamowicie cieszę, ale Supernova jest jej częścią i powinna być też naszą. Ciężko mi uzbierać w logiczne zdania to co chcę wam przekazać, ale mam nadzieję, że mnie dobrze zrozumiecie.
Nie zapominajmy o ważnych rolach, z których możemy wyciągnąć lekcję na przyszłość, z którymi możemy się utożsamiać. Pamiętajmy, że to Mercedes zaczęła być naszą idolką przez ten serial i tą odgrywaną rolę.
Ja nie zapomniałam i na pewno nie zapomnę Ludmiły. Wręcz przeciwnie cały czas się nią inspiruje
OdpowiedzUsuńCieszą mnie te słowa, że są jeszcze osoby, które nadal pamiętają a co więcej inspirują się. To dobrze, oby tak dalej
Usuń