[Poradnik] Szkolne przedstawienia

Właśnie rozpoczął się nowy rok szkolny, w którym na pewno zdarzy się wiele szkolnych przedstawień, koncertów, teatrzyków, akademii. Ja jestem wielką fanką takich atrakcji i dlatego dzisiaj chciałam przedstawić Wam kilka rad, co do uczestnictwa w takich przedstawieniach: jak dobrze wczuć się w postać, jak pokonać tremę i tak dalej. Zapraszam wszystkich ciekawych!


Jeśli tak jak Mer lubisz aktorstwo, lubisz wcielać się w kogoś zupełnie innego i sprawia ci to dużą zabawę, to idealny post dla Ciebie! Myślę, że wszyscy, którzy interesują się aktorstwem i oglądają wiele filmów, próbowali chociaż raz wypróbować swoje umiejętności aktorskie nie tylko w przedstawieniach szkolnych, ale także w prawdziwym życiu, czy nie mam racji? To wspaniała zabawa, móc stać się kimś innym, dać życie nowej postaci. Jednak, niektórzy mają problem z wcieleniem się winną postać. Jak to zrobić?

Przede wszystkim należy dać z siebie wszystko dla tej postaci, oddać jej część swojej duszy i włożyć serce w swoją pracę, bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. Nie można udawać aktorstwa na siłę, bo wtedy będzie to bardzo sztuczne, wszyscy to zauważą i nic z tego nie będzie. Trzeba być zainteresowanym i zaciekawionym postacią, zapoznać się z nią, wyobrazić sobie dokładnie jej wygląd fizyczny i psychiczny, i dopiero zabrać się do pracy. Starajcie się poczuć w sobie postać, nieważne, czy to będzie wspaniała królewna, czy jakieś zwierzątko w przedstawieniu dla dzieci, czy może odważny żołnierz na akademii szkolnej. Musicie oddać część siebie dla tego projektu, musicie tego chcieć. Dopiero wtedy, gdy poczujecie się stu procentową królewną, kotkiem czy żołnierzem, dopiero wtedy będziecie czerpać z tego nieopisaną radość.


Bardzo ważne jest, aby nie poddawać się po jednej, czy nawet kilku próbach. Trzeba dążyć do celu wytrwale i starać się odnaleźć w sobie tę postać. A jeśli macie chwile zwątpienia, wtedy przypomnijcie sobie Mechi i innych aktorów, których podziwiacie. Spójrzcie na nich i popatrzcie, z jaką naturalnością oni to robią, jak dobrze się przy tym bawią i spróbujcie zrobić tak, jak oni. Trzymam za Was kciuki!

A co z tremą? To prawda, że trema towarzyszy każdemu, nie tylko początkującym amatorom, ale nawet doświadczonym gwiazdom (przypomnijmy sobie wywiady, w których Mercedes opisywała swoje zdenerwowanie na castingu lub w których Martina mówi o tremie na scenie). Stres przed wystąpieniem jest całkiem naturalną rzeczą i występuje niemal u każdego, jednak to nie znaczy, że można się poddać i nie próbować z tym walczyć. Trzeba ćwiczyć i próbować aż się uda! A jeśli macie naprawdę wielki problem, jesteście bardzo nieśmiali, spróbujcie wyobrazić sobie różne śmieszne lub przyjemne rzeczy, np. że wszyscy na publice siedzą w samej bieliźnie, lub to, że wszyscy odczuwają strach a Wy macie odwagę wyjść na scenę i go pokonać. Możecie też wyobrazić sobie, że naprawdę nie jesteście w szkole, tylko znajdujecie się we wspaniałym zamku, w dżungli lub na polu bitwy. Kiedy już się rozkręcicie i poczujecie się swobodnie, a strach całkowicie Was opuści, zobaczycie że to tak naprawdę głupiutki stres i nie warto przez niego cofać się przed spełnieniem marzenia.


Zostawiam Was z tymi słowami do własnych przemyśleń. Mam nadzieję, że pomogłam Wam przezwyciężyć strach i wcielić się dobrze w postać. Napiszcie mi, jak Wam poszło na następnym przedstawieniu, chętnie poczytam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga