[Ciekawostki] Świąteczne zwyczaje w Argentynie

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Na blogu wkrótce zawidnieje świąteczny szablon i będzie więcej postów o takiej tematyce. Taką świąteczną serię rozpoczynam od opowiedzenia Wam co - nieco na temat tego, jak Święta Bożego Narodzenia obchodzone są w Argentynie, ojczyźnie Mechi. Jeśli jesteście ciekawi - zapraszam!



BAŁWAN... Z PIASKU 
Czy wyobrażaliście sobie kiedykolwiek Boże Narodzenie w scenerii wakacyjnej, a wręcz tropikalnej? W Argentynie jest wtedy bardzo gorąco, nawet powyżej 30 stopni Celsjusza. A zatem Mercedes może podczas ferii planować plażowanie, a nie jazdę na sankach czy lepienie bałwana. Chyba że ulepi go z piasku na plaży. Choinkę (zwykle sztuczną) ubiera się już 8 grudnia - w dzień Niepokalanego Poczęcia, który jest wielkim świętem w całej Ameryce Południowej. 

SŁODKA WIGILIA

Do wspólnego biesiadowania przy suto zastawionych stołach zaprasza się nie tylko rodzinę, ale też znajomych i sąsiadów. Głównym wigilijnym saniem jest... pieczone prosię, a nie tak jak u nas karp czy barszczyk z uszkami. Uczta zaczyna się zwykle około 22:00. Jednak dopiero po północy można podać ciasta i słodycze. Argentyńskie desery są bardzo słodkie, tłuste, robione na bazie masła i karmelu, jak na przykład tradycyjne pierożki pastelles czy dulce de batala - galaretka ze słodkich ziemniaków z mnóstwem brązowego cukru. Specjalnie na Boże Narodzenie piecze się pan dulce (słodki chleb), czyli drożdżowe ciasto z bakaliami. 

KIEDY BĘDĄ PREZENTY?

O północy 24 grudnia przychodzi Papa Noël, przynosząc drobne upominki. Większe prezenty wręcza się bliskim 6 stycznia, w Święto Trzech Króli.

MSZA KOGUCIA I PIKNIK NA PLAŻY
Odpowiednik naszej pasterki nazywa się tam "mszą kogucią", bo zaczyna się, gdy zapieje pierwszy kur. Po mszy rozpoczyna się huczna zabawa i tańce, trwające do białego rana. Argentyńczycy uwielbiają muzykować, grają na akordeonie, gitarze, śpiewają pastorałki. Po wigilii, gdy już się wyśpią, chętnie wyjeżdżają na bożonarodzeniowe pikniki. Palą ogniska i bawią się dalej.


I jak Wam się podobał post? Chcielibyście pojechać do Argentyny na święta? Macie jakieś rodzinne zwyczaje świąteczne?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga